Kupujemy lutownicę do warsztatu

Lutownice to jedne z narzędzi, które warto mieć w swoim warsztacie. Można je wykorzystywać do napraw domowej elektroniki, podczas łączenia drobnych elementów, montażu rozmaitych podzespołów, ale znajdą również zastosowanie w trakcie bielenia kabli. Zobacz, na co zwrócić uwagę wybierając urządzenie dla siebie.

Lutownice i ich rodzaje

Lutownice elektryczne to narzędzia, które składają się z zakończonej wymiennymi grotami kolby. Podczas pracy dochodzi do nagrzania się grotu, który wykorzystuje się do roztopienia cyny, czyli spoiwa odpowiedzialnego za połączenie danych elementów.

Lutownice elektryczne dzielą się na te zwane transformatorowymi, które charakteryzują się krótkim czasem nagrzewania, jednak nie są zbyt precyzyjne, w związku z czym nie nadają się do pracy na małych elementach. Alternatywą są dla nich narzędzia grzałkowe, a także gazowe, które zdecydowanie lepiej poradzą sobie z mniejszymi częściami. W przeciwieństwie do modeli transformatorowych są one mniejsze i lżejsze, co ułatwia posługiwanie się nimi i majsterkowanie w domowym zaciszu.

Na co zwrócić uwagę podczas zakupu?

Zdecydowana większość lutownic to elektronarzędzia, które wymagają podłączenia do sieci. W sprzedaży są również jednak dostępne serie akumulatorowe, które są zdecydowanie bardziej mobilne i nie wymagają podłączenia do sieci. Wybierając lutownice elektryczne, poza metodą zasilania należy zwrócić uwagę na moc urządzenia. Istotna jest również waga sprzętu oraz rozmiar i sposób wykonania grotu – to one wpływają na precyzję pracy, co w przypadku mikroskopijnych części bywa kluczem do sukcesu.

Nie bez znaczenia jest także temperatura – optymalnie jest wybrać sprzęt, który daje szansę regulacji, dzięki czemu lutownica nada się zarówno do opracowywania większych elementów, jak i precyzyjnej pracy przy mikro zespołach.

Akcesoria do lutowania, które trzeba mieć

Nie ma lutowania bez odpowiedniego spoiwa, a w tej roli najlepiej sprawdza się cyna. Aby jednak ułatwić sobie jej topienie, szczególnie w przypadku niższych temperatur, warto sięgnąć po spoiwo lutownicze w postaci rolki lub odrębnego topnika. Ten ostatni występuje w postaci kalafonii, czyli materiału w formie kryształu lub specjalnej pasty.

Inną przydatną w trakcie lutowania rzeczą jest tzw. plecionka. To wykonany z miedzi produkt, który ma zadanie wchłonąć pozostałość po cynie, dzięki czemu można uniknąć zimnych lutów i łatwiej jest pracować. Jeśli zamierzamy często działać z lutownicą, dobrym pomysłem będzie inwestycja w automatyczny odsysacz. Dzięki niemu można szybko i sprawnie pozbyć się nadmiaru cyny i bez większego trudu usunąć wymieniany element.